wronek napisał(a):To zly pomysl grac takimi postaciami
Cóż... jeśli mamy grac zgodnie z ogólnie przyjętymi dedkowymi standardami, to rzeczywiście łupieżcy umysłów powinni robić raczej za przeciwników. Ale piękno gier RPG polega na tym, że jeśli tylko się chce i wszystkim sprawia to satysfakcję, to można robić z systemami cokolwiek się zechce. Dlatego też grania illithidami nie nazwałbym złym pomysłem... bo jeśli ktoś chce, jeśli komuś to pasuje, to w sumie dlaczego nie

Choć fakt faktem, muszę przyznać, że np. mnie osobiście nic do gry taką postacią nie ciągnie. Mimo, iż akceptuję wszelkie odstepstwa od ogólnie przyjętych erpegowych reguł, to nie zawsze je praktykuję, i tak też jest w tym wypadku.
Zgadzam się jednak z przedmówcami, którzy twierdzili, że granie postacią narzuconą przez MP to zły pomysł. Mimo wszystko jako gracz wolę stworzyć postać, która będzie moja własna od początku do końca. Oczywiście MG może, a niekeidy nawet powinien zasugerować graczom jakieś modyfikacje u ich bohaterów, jeśli jest to niezbędne dla potrzeb przygodu lub kampanii - ale oczywiście w granicach zdrowego rozsądku. Rozwiązanie typu "masz illithida i sobie nim graj" zdecydowanie nie jest w moim guście.