Przedmiocik zainspirowany podobnym cudem z serialu "Futurama" - z myślą o Bestiariuszu. Dopiszcie proszę jakie informacje trzeba dodac, bo wiem że jest ich za mało, ale tekst jest krótki.
FLETY Z KARRASSY
„W całym moim życiu, które już dzisiaj należy do długich (a zamierzam jeszcze przeżyc parę dobrych lat) nie słyszałam muzyki piękniejszej i bardziej poruszającej duszę, niż na wczorajszym balu u barona Feriesa. Młody bard imieniem Erinias z wioski Karrassa grał na przedziwnym, magicznym instrumencie. Wraz z jego muzyką pojawiały się przed nami wizje – cudowne wizje rozwijających się imperiów i namiętnych miłości. Wszystkie te obrazy były tak realne, że w pewnym momencie chciałam wręcz ujac dłoń, którą wyciągnął do mnie bogaty szlachcic z jednej z pieśni barda...”
Fragment „Pamiętników” Lady Venatry, sławnej powieściopisarki
Karrassa pozostałaby do końca historii zapomnianą wioską nad Zatoką Lisverską, gdyby nie odkrycie przez rezydującego tam maga, Natholitaca, starożytnych zapisków w jednej z wielu jaskiń znajdujących się na wybrzeżu. Czarodziej ten samodzielnie rozszyfrował język, którym zostały sporządzone manuskrypty i udało mu się ustalic, że traktują one o tworzeniu niezwykłego instrumentu, nazwanego w nich „Fletem Duszy”. Przedmiot ten miał, według znalezisk, posiadac moc tworzenia bardzo realistycznych wizji na podstawie muzyki, jaka była na nim grana. Jeśli grano na nim utwór o bitwie, w magicznej chmurze unoszącej się nad instrumentem widzowie mogli zobaczyc walczących żołnierzy, gdy zaś pieśń traktowała o parze kochanków to ich perypetie mogli śledzic oglądający.
Czarodziej nie próżnował – po odczytaniu zapisków sprowadził do Karrassy kilku swoich uczniów i wspólnie rozpoczęli tworzenie pierwszego od stuleci, jeśli nie tysiącleci, Fletu Duszy. Ich wysiłek został zwieńczony sukcesem, a instrument trafił do rąk sławnego barda Tyschoma. Wkrótce opanował on granie na Flecie, a wizje które tworzył za jego pomocą zadziwiały wszystkich. Tyschom porzucił na rzecz Fletu wszystkie inne instrumenty i założył w Karrassie szkołę trubadurów.
Flety z Karrassy są nadal bardzo rzadkie, a bardów pałających się trudną sztuką gry na nich można policzyc na palcach jednej ręki. Flet taki można zdobyc dopiero po przejściu szkolenia w szkole Tyschoma, a jest ono bardzo wymagające i szansę na ukończenie go mają tylko najlepsi bardowie. Zdobycie tych zdolności jednak jest bardzo wysoko cenione i zapewnia wstęp na wszystkie dwory świata.
Te flety, które już istnieją są stworzone z czystej esencji drewna – nie konkretnego drzewa, ale żywiołów na nie się składające. Wyglądem od zwykłego instrumentu tego typu różni się tylko tym, że na jego końcu znajduje się coś na wzór cybucha w fajce. W tym właśnie miejscu tworzy się wizja, którą trubadur chce przedstawic widzom.